Strona:Juljusz Verne-Czarne Indje.djvu/094

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Temu niebezpieczeństwu zapobiega lampa Davy’ego, odosobniając płomień w cylindrze z tkaniny metalowej, tym sposobem gaz wypala się wewnątrz nie dopuszczając nigdy zajęcia się na zewnątrz. Ta lampka bezpieczeństwa została udoskonaloną w najrozmaitszy sposób. Jeżeliby się stłukła, gaśnie natychmiast. Jeżeliby, pomimo wywyraźnego zakazu, górnik chciał ją, roztworzyć, gaśnie również. Dlaczegóż więc wybuchy zdarzają się jeszcze często? Dlatego, że nic nie jest w stanie przeszkodzić nieostrożności robotnika, który chce koniecznie zapalić fajkę lub wypadkowemu wydobyciu się iskry, gdy jakie narzędzie uderzy o krzemień.
Nie wszystkie kopalnie mają, tego wroga w postaci gazu szkodliwego. W tych, gdzie go niema używają lampek zwyczajnych. Taką jest sztolnia Thiers, w kopalniach Anzin. Lecz gdy węgiel eksploatowanego pokładu jest tłusty, zawierać musi pewną ilość materji lotnych i gaz wybuchowy może się wydobywać w wielkiej obfitości. Jedynie lampka bezpieczeństwa może przeszkodzić wybuchom tem straszniejszym, że górnicy, którzy nie zostali zabici od wybuchu, mogą się zadusić po galerjach, napełnionych gazem szkodliwym, utworzonym po zapaleniu, czyli kwasem węglowym.
W drodze Szymon Ford opowiedział inży-