Strona:Juliusz Verne - Walka Północy z Południem 02.pdf/99

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

I poprosił zaraz Alicję Stannard, ażeby złożyła zeznanie pod przysięgą. Miss Alicja opowiedziała wtedy, co zaszło w przystani Marino, głosem, przerywanym ze wzruszenia. Zupełnie stanowczo potwierdziła uczynione hiszpanowi zarzuty. Wychodząc z tunelu, pani Burbankowa i ona usłyszały imię, wypowiedziane donośnym głosem przez Zermę, a było to imię Texara. Obie, potknąwszy się o trupy zamordowanych murzynów, czemprędzej pobiegły ku brzegowi rzeki. Dwa statki oddalały się od niego: jeden uwoził ofiary, na drugim stał Texar przy sterze. Miss Alicja poznała hiszpana przy łunie rozpostartej od pożaru składu drzew a w Camdless-Bay, aż do Saint-Johnu.
— Przysięgasz pani na to? — zapytał pułkownik Gardner.
— Przysięgam! — odpowiedziała miss.
Po tak kategorycznem oświadczeniu niepodobna było wątpić o winie Texara. Jednak, tak James Burbank i jego przyjaciele, zarówno jak całe audytorjum, mogli zauważyć, że oskarżony bynajmniej nie stracił zwykłej pewności siebie.
— Texarze, cóż powiesz na to zeznanie? — zapytał przewodniczący.
— Oto moja odpowiedź! — odrzekł hiszpan — nie mam zamiaru oskarżać miss Alicję Stannard o fałszywe zeznanie! nie oskarżę jej też o to, że pod wpływem nienawiści rodziny Burbanków twierdzi pod przysięgą, iż jestem sprawcą porwania, o którem do-