Strona:Juliusz Verne - Na około Księżyca.djvu/226

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— A czy obliczono, kiedy to nastąpić może?
— Naturalnie.
— A czy znasz to obliczenie? Znam!
— To powiedz, zaklinam cię — krzyczał Ardan — nie wytrzymam z niecierpliwości.
— Kochany Michale — prawił spokojnie i wolno Barbicane — wiadomo, jakiemu obniżeniu temperatury ulega ziemia w ciągu jednego wieku. Otóż, według dokładnego obrachunku, średnia temperatura sprowadzoną będzie do zera po upływie 400.000 lat!
— 400.000 lat! — zawołał Ardan. — Ah! oddycham! W istocie byłem mocno przestraszony! Słuchając cię, kochany Barbicanie, wyobrażałem sobie, iż nam już tylko 50.000 lat życia pozostaje!
Barbicane i Nicholl roześmieli się z niepokoju swego towarzysza, Poczem Nicholl, pragnąc zakończyć rozprawy, powrócił do drugiego pytania, dotąd nierozwiązanego.
— Czy zatem księżyc był zamieszkanym? — zapytał.
Odpowiedź wypadła jednomyślna i twierdząca. Lecz, podczas tej rozprawy, obfitującej w teorye zbyt śmiałe, chociaż streszczała ona pojęcia ogólne, przez wyniki nauki w tym względzie poparte — pocisk szybko pędził ku