Strona:Juliusz Verne - Gwiazda Południa.pdf/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 5 —

też cennych sztychów angielskich w bogatych ramach.
Aksamitna kanapa stała obok stołu ze zwyczajnych desek, który zdawał się być przeznaczonym do użytku kuchennego. Z Europy sprowadzone wygodne fotele wyciągały daremnie ramiona, bo pan Watkins oddawał pierwszeństwo drewnianemu stołkowi, niegdyś własnoręcznie zrobionemu.
Forma sufitu wskazywała wyraźnie, że dom ten piętra nie posiada i tak samo jak wszystkie w tym kraju parterowe budynki wzniesiony był z prostych desek, poczęści z gliny, a pokryty cynkowym dachem. Łatwo również poznać, iż dom ten od niedawna dopiero był zamieszkiwany. Wyjrzawszy oknem, spostrzedz można pięć do sześciu okopconych budunków jednakowo zbudowanych, lecz nie równych wiekiem. Budynki te opustoszeniem swojem wskazywały dobitnie, że skazane zostały na zagładę. Wzrastający dobrobyt pana Watkinsa, który je kolejno zamieszkiwał również nadawał im charakterystyczne cechy. Pierwszy z kolei budynek, postawiony z darniny, zasługiwał zaledwie na nazwę chatki, następny też z gliny, trzeci już z gliny i desek; czwarty z gliny i blachy.
Jak widzimy wzrastająca zamożność pana