ległą płaszczyznę morską wspaniałą i groźną zarazem.
Jan Cornbutte był człowiekiem zamożnym; jego rzemiosło marynarskie pozwoliło mu zebrać wcale ładny majątek. Przez długi czas pełnił obowiązki kapitana na statku bogatego przedsiębiercy w Hawrze, poczém osiadł w rodzinnéj Dunkierce i zbudował wspomniany już statek Nieustraszony, na własny rachunak. Okręt ten, po kilku podróżach na morzu Północném, sprzedał bardzo korzystnie swój ładunek drzewa, żelaza i smoły, co, ma się rozumiéć, polepszyło jeszcze stan majątkowy jego właściciela. Obecnie Jan Cornbutte zdał dowództwo wyprawy na syna, trzydziestoletniego marynarza, o którym inni kapitanowie mówili, że jest najdzielniejszym żeglarzem w całéj Dunkierce.
Ludwik odjechał na ostatnią wyprawę, unosząc z sobą gorącą miłość dla Maryi, siostrzenicy swojego ojca, któréj chwile jego oddalenia wydawały się nazbyt długiemi. Marya miała obecnie lat dwadzieścia. Była to piękna Flamandka, w któréj żyłach płynęła i krew holenderska. Jéj matka niegdyś, umiérając, zleciła ją opiece poczciwego Jana Cornbutte, a zacny ten marynarz
Strona:Juliusz Verne-Zima pośród lodów.djvu/013
Ta strona została uwierzytelniona.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/48/Juliusz_Verne-Zima_po%C5%9Br%C3%B3d_lod%C3%B3w.djvu/page13-1024px-Juliusz_Verne-Zima_po%C5%9Br%C3%B3d_lod%C3%B3w.djvu.jpg)