Strona:Juliusz Verne-Sfinks lodowy.djvu/095

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
W drodze ku wyspom Falklandzkim.

Wieczorem dnia 8-go września pożegnałem „Jego Excelencyę generalnego gubernatora archipelagu Tristan d’Acunha”, albo raczej byłego kaprala, bowiem tytuł powyższy pan Glass samowolnie tylko sobie nadawał.
Nazajutrz Halbran rozwinął żagle i niebawem skromne domki Ansiedlung zginęły w głębi Falmouth-bay. Jednakże minął jeszcze dzień cały, zanim szczyt wysokiego wulkanu wyspy zatonął w dali, w mgłach wieczornych.
Podróż obecna miała nas sprowadzić znacznie ku południowi, bowiem z 38 równoleżnika trzeba nam było zejść aż pod 55-ty na którym leżą ziemie Falklandu.
Ponieważ następnie celem podróży kapitana Len Guy była wyspa Tsalal, leżąca w głębi morza antarktycznego, najstosowniejsza przeto nadchodzi pora przedstawienia czytelnikom kolejno wszystkich usiłowań, jakie do owej chwili podejmowali sławni żeglarze dla zbadania tych stron globu ziemskiego.
Przedewszystkiem jednak zaznaczyć mi wypada, że ogólna nazwa morza antarktycznego, odnosi się do przestrzeni poza 60-tym ° szerokości południowej.
Pierwszy raz zatem w styczniu 1772 r. kapitan Cook i Furneaux dopłynęli z wielkim trudem i niebezpieczeństwem,