Strona:Juliusz Verne-Dom parowy T.1.djvu/171

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

być skazany na cztery dni aresztu, skoro omyliłem się dwa razy.
— Prawda, odparł kapitan, ale skoro skutkiem tej omyłki zabiłem czterdziestego pierwszego, więc uznaję za stosowne darować ci gwineę.
— A więc i ja zgadzam się na to, odpowiedział, chowając pieniądz do kieszeni. Oto jak się odbyło spotkanie kapitana z czterdziestym pierwszym tygrysem.
Dnia 12 wieczorem, pociąg nasz zatrzymał się pod małą jakąś mieściną, a nazajutrz puściliśmy się w dalszą drogę, dla przebycia 150 kilometrów, oddzielających nas jeszcze od gór Nepaulu.