Strona:Juliusz Verne-500 milionów Begumy.djvu/195

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Stanami, bo starało się zobowiązać ich sobie przy każdej okoliczności; ale niewdzięczność tak wielką gra rolę w kwestyach interesu, że doktor i przyjaciele jego nie zapomnieli o maksymie: pracuj, a Bóg ci dopomoże, i rachowali tylko na siebie.
Było już pod koniec obiadu; sprzątnięto deser, i stosownie do anglo-saksońskiego zwyczaju, który przyjęto w rodzinie doktora, panie wstały właśnie od stołu.
Doktor Sarrasin, Oktawiusz, pułkownik Hendon i pan Lentz prowadzili dalej rozpoczętą rozmowę i weszli na przedmiot najważniejszych kwestyi ekonomii politycznej, kiedy służący wszedł i podał doktorowi dziennik.
Był to New-York Herald. Szanowny ten organ zawsze się okazywał przychylnym, najprzód założeniu, następnie rozwijaniu się Miasta Francyi; znaczniejsi obywatele miasta z ciekawością zwykle szukali w kolumnach jego rozmaitych zdań, jakie opinia publiczna Stanów Zjednoczonych głosiła o nich. Gromada ta ludzi szczęśliwych, wolnych, niezależnych, na małym neutralnym kawałku ziemi, wzbudziła zazdrość u wielu, i jeżeli mieszkańcy Miasta-Francyi mieli wielu stronników, z drugiej strony mieli też nieprzyjaciół gotowych uderzyć na nich. W każdym razie, New-York-