czeństwem skrajnej akceptacji i skrajnej negacji, między serwilizmem a nihilizmem, między tworzeniem okolicznościowych pieśni a dobrowolną izolacją społeczną. Rozwiązaniem sprzeczności między literaturą opisującą rzeczywistość z optymistyczną obłudą a literaturą schizofrenicznie zrywającą związki ze światem jest stworzenie takiej literatury, która żywiąc się konkretem nie ulegnie mu, nie zaakceptuje w pełni swojego tworzywa, zachowa wobec niego dystans, utrzyma swą godność krytyczną, ale umieści ją w żywym, realnym środowisku.
Wstępujące pokolenie nie proponuje rewolucji kulturalnej, nie nawołuje do odrzucenia tradycji i spalenia bibliotek. Chce kontynuować tę tradycję, która karmiła się zawsze współczesnością, każdorazową, „swoją” rzeczywistością, jest stożkiem wzrostu długiej tradycji kulturalnej. Nie jest to tylko przemijająca moda, szlagier jednego sezonu. Powstaje literatura rzeczywiście współczesna, literatura oddychająca strzępami jedynie realnego świata, tego, w którym żyjemy, tego, którego dotąd nie umieliśmy nazwać i rozpoznać. Zarysowała się formacja kulturalna istotnie różna i świadomie różna od poprzedników. Powodzenie jej dalszego rozwoju zależy przede wszystkim od niej samej, od świadomości pisarzy i artystów, od ich powagi i umiejętności rozumienia także polemistów, od umiejętności rozumienia i przezwyciężania przeszkód zewnętrznych i wewnętrznych. Trudności zewnętrzne są tu nawet mniejsze, bowiem kultura ta uczyniła je przedmiotem swego opisu.
Realizacja tego programu nie jest łatwym zadaniem dla literatury jako części kultury. Chaos nowego, zmieniającego się świata wymyka się skupionemu wysiłkowi pisarza. Sam pisarz zresztą nie tworzy wartości, które miałby potem narzucać rzeczywistości. Jest jednak niebagatelnym pośrednikiem w procesie ich przekazywania i narastania, w procesie „uszlachetniania” już istniejącej materii życia. Literatura musi tu współpracować z humanistą i ze wszystkimi dziedzinami kultury. Uchwycenie i opanowanie rzeczywistości jest zadaniem równie trudnym i równie naglącym dla wszystkich regionów kultury. Jest to akcja pomocy dla człowieka zagubionego w ruchomym uniwersum faktów i wartości, akcja wytwarzania siatki współrzędnych, kultury cywilizującej
Strona:Julian Kornhauser, Adam Zagajewski - Świat nie przedstawiony.djvu/215
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.