Strona:Jules Verne - Piętnastoletni kapitan.djvu/119

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

don i jej małego synka na podobne trudy?... czy nie lepiej by było, ażeby w podróż udał się on sam w towarzystwie jednego Baty’ego naprzykład tylko, pozostawiając panią Weldon pod opieką starego Toma i potężnego Herkulesa?
Więc postanowił te wszystkie swe wątpliwości przedłożyć nowemu znajomemu, i poprosić go o radę.
Ale Mr. Harris uspokoił go całkowicie.
Istotnie — mówił — droga do Limy, a nawet i do fermy San Felice tylko, jest długa i dosyć uciążliwa, boć przecie przechodzić będziemy przez puszczę nieomal dziewiczą. Pani Weldon wszelako posiłkować się może mym wierzchowcem, którego pozostawiłem nad rzeczką, a którego oddaję jaknajchętniej do rozporządzenia mej rodaczki i jej małego synka. Co zaś do odległości, to idąc brzegami rzeczki, przy której spotkaliśmy się, mielibyśmy istotnie 200 mil do przebycia, jeżeli jednak pójdziemy wprost przez las, to skrócimy sobie tym znacznie drogę, o połowę przynajmniej, tak iż robiąc po dziesięć mil dziennie (16 kilometrów), co nikogo utrudzić zbytnio nie może, dotarlibyśmy do San Felice po upływie jakiegoś tygodnia. I jeżeli państwo macie wystarczająco duże zapasy żywności, to możemy śmiało choćby dziś