Strona:Joanna Grey.djvu/138

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

knie mi wytrawności sądu, odcieni i dokładności stylu do ich oddania, rzecz nad wiek mój trudna! Bóg usposobił Cię tak do swego królestwa, jak do tego świata. By twa pobożność osiągnęła swe cele, o to błaga ma modlitwa co dzień mistrza mistrzów, rozdawcę dóbr wszelkich, nie przestanę „naprzykrzać“ mu się błagając o długie życie Twoje. — Tak pisząc do Ciebie, wydam się raczej zarozumiałą, niż roztropną. Ale Twe dobrodziejstwa względem mnie są tak znakomite, okazałeś mi tyle przychylności pisząc do mnie cudzoziemki, dostarczając wszystkiego co mogło ozdobić mój umysł i uszlachetnić ducha, że byłabym niegodziwą, gdybym wszystkich usiłowań nie dołożyła, by dowieść, ile Ci winnam być, i jestem obowiązaną. Spodziewam się, że uniewinnisz biedną dziewczynę, która nic nie umiejąc, porywa się pisać do Ciebie, doktora i mędrca; i wybaczysz, że ośmieliłam się zamącić godziny Twoje poważne, tym znikomym i szczebiotliwym świegotem. Nie pozostaje mi jak prosić Cię dostojny mężu, byś mnie przypomniał najserdeczniej, znakomitemu Biblianderowi, temu wzorowi wiedzy, zacności i godności własnej. Jest on tak cenionym dla swej nauki w naszym kraju; imię Jego nabrało tyle blasku w skutek przymiotów, jakich mu Bóg udzielił, że nie mogę się oprzeć chęci zrobienia znajomości z człowiekiem tak zalecającym się swemi cnoty i gorliwością dobra, z człowiekiem, którego posłała nam opatrzność, jeżeli się nie mylę. Zawsze te same modły o zdrowie Twoje. — Tobie, filarowi kościoła naszego zawsze będę dziękowała za łaski, i życzyć pomyślności, błagając o Jego życzliwość.
Żegnaj mężu uczony — Twoja pełna uwielbienia

Joanna Graia,
r. 1553.




Czy listy te mogły według świadectw historycznych być pisane przez osobę 13 do 15 lat mającą? Sama poezya skłonna do uwierzenia we wszystko najszlachetniejsze i najtrudniejsze, miała tu chwilę powątpiewania — niemniej, tak samo, i według tej miary, marzyłem postać twoją Joanno!




Nota I.

Rymowano nieraz dwie zbrodnie dwóch sióstr koronowanych, Elżbiety z Maryą Sztuart, i Maryi Tudor z J. Grey. Zaprawdę, zbrodnia Elżbiety choć okropna i na wieki zochydzająca pamięć jej znakomitą, maleje do atomu wobec zbrodni nikczemnej Maryi Tudor, środki celem uświęcającej w sposób pogan niegodny! Marya Sztuart, zwłaszcza według najostatniejszych odkryć, była zapewne ofiarą przemocy królewsko-protestanckiej, ofiarą interesującą i najgodniejszą współczucia w swej niedoli, zwłaszcza że padła od ręki tej Elżbiety, pod której opiekę się schroniła. (Jak to mistrz Delaroche