Strona:Joanna Grey.djvu/133

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

podobnego. Roger Ascham, mistrz młodej księżniczki Elżbiety, uważany za jednego z mędrców tej epoki, wyznaje w swych pismach, że w towarzystwie europejskiem ówczesnem spotkał tylko jedną podobną kobietę — sławną Vittorię Colonnę. Trzeba było, by taka istota służyła za narzędzie najohydniejszej nikczemności ludzkiej, ofiarą raz swego stryja i męża, nikczemnika i lekkoducha, drugi raz zemsty Eumenidy Tudor. Platoniczny krzyk oburzenia, bez obrony, jaki zwykle na hańbę ludzi podobnym faktom towarzyszy, (jaki z kolei po podziale Polski po wiekach tak samo się odezwał), skazuje ludzkość niezdolną stawać w obronie ofiar, — na karę najokropniejszą, na mordowanie krwawe czy nie krwawe tych wszystkich, którzy ukochali ją więcej jak siebie samych. Natchnęło nam to poemat: „Hańby ludzkości“, w którym szereg tych postaci powołaliśmy przed jej oblicze. Począwszy od boskiego zbawiciela, a skończywszy na naszej nieszczęściami wielkiej, a ufajmy w Bogu, od katów swych nieśmiertelniejszej — ojczyznie!!




Nota C.

Toast Joanny na cześć Zygmunta Augusta, nie jest anachronizmem, wiadomo czem był u nas zbyt krótki wiek zygmuntowski, jego stosunek do humanistów, i jego sława w Europie. Że Erazm Roterdamczyk,[1] jeden z najbystrzejszych umysłów swego wieku, nie wielu równych i później mający, sławi króla naszego jako jednego z najmędrszych i ludzkości pełnych monarchów, przytulających z tolerancyą chrześcijańską, nieraz niekatolicką emigracyę prześladowanej ówczesnej inteligencyi europejskiej; że Łascy, i wielu innych Polaków znajdowało się wówczas w Anglii, że wreszcie Luter przekład swej biblii poświęcał Zygmuntowi Augustowi, jako łaskawemu i gościnnemu dla wszystkich wyznań monarsze, wówczas, gdy Europa krwawiła się wojnami religijnemi, czy przeto Polska została protestancką? czy Anglia, czy Niemcy katolickiemi? kto dziś prześladuje duchowieństwo nasze w Wielkopolsce, i kto szyzmą[2] pragnie je złamać? kto dręczy Irlandyą? odpowiedź w dziejach.




Nota D.

Rozmowa Joanny z spowiednikiem królowej ks. Feckenham także historyczna; miał on odwagę w obec królowej mówić z uwielbieniem o jej ofierze, różniąc się od innych jej zauszników przeklętej pamięci. Obawa przed wyższością i czystością takich jak Joanna umysłów, musiała być silną, a osobistość jej dobrze znaną, kiedy samowładzca świata Karol V lęka się tej bezbronnej dziewczyny, i w własnoręcznym liście do M. Tudor na śmiérć jej śmie wotować, plamiąc tą skazą swe życie, jak dla ironii kończone później w trumnach Compostelli

  1. Z pewnych względów Wolter swego czasu.
  2. Przypis własny Wikiźródeł schizmą