Strona:Joanna Grey.djvu/040

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
JOANNA.

Może przesąd niejeden rośnie wśród prawdy kłosów jak kąkol — ale pamiętaj Panie, że przesądy bywają jak rusztowania nad ludem, nim się skończy stawiane mozolnie prawdy sklepienie. Raz ukończone — same się usuną — a ktoby je gwałtem zabrał — może sam siebie i drugich zgnieść sklepieniem...

ADMIRAŁ.

Wolę być Samsonem i z nimi razem zginąć, niż poglądać na jego potęgę lub strzedz się jego zemsty — patrz na jego bogactwa! zamki! dobra! bale! festyny! czy król ma część tego przepychu?...

JOANNA.

Wiem — to jego największa słabość!

ADMIRAŁ.

Patrz na budowę tego pałacu Somerset... zburzył trzy klasztory i zamek jeden, by go podźwignąć, same schody co wiodą do Tamizy, godne Tytanów pracy... a czy liczyłaś ty jego skarby? czy widziałaś jego galerye? czy wiesz ile on na strój swój dziennie wydaje? tysiąc gwineów!...

NORTHUMBERLAND.

Czy być może! tegom niewiedział! a to wielka płochość wobec nędzy tylu rodzin, co zostały dotknięte dżumą!...

ADMIRAŁ.

O! czemu jego nie napiętnowała!...

JOANNA.

Biada ci!... admirale...

ADMIRAŁ (biorąc ją gwałtownie za rękę.)

Powiadam tobie dziewczyno, że nas zgubisz niewdzięczna! czy zapomniałaś czyim jestem mężem? czyż nieznasz całej zawiści, jaką księżna Somerset pała do żony mojej, królowej Katarzyny Parr? a za co? za to, że jako wdowa po królu ma u dworu pierwsze miejsce przed nią — a tem samem ja przed protektorem! cha! cha! cha! wiedziałem, dla czegom się ożenił! pamiętaj że Katarzyna Parr była przybraną matką twoją — kiedy własna twa matka oddana światu...

JOANNA.

Ani słowa przeciw mej matce — zawsze była dla mnie najlepszą — wiem com winna żonie twojej królowej wdowej — wdzięczność do grobu — i miłość. O! Kocham ją jak córka!... ale to nie przeszkadza mi bronić prawdy!...