Strona:Jerzy Lord Byron - Poemata.djvu/187

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
CXLIV.

Lecz gdy się wspinać zacznie miesiąc siny
Na łuk najwyższy i spocznie u góry;
Gdy gwiazdki mrugną przez czasu szczeliny,
A wiatr pomuska leciutkiemi pióry
Po drzew koronie, co wieńczy te mury,
Jak na pierwszego cezara łysinie[1]
Laur; gdy blask spływa bez żarów purpury:
Zmarli do życia wstają w téj ruinie —
Szermierze, których prochy tutaj depcesz ninie.

CXLV.

„Gdy Koloseum stoi, Rzym stać będzie,[2]
Gdy ono padnie, i Rzym się powali,
A z Rzymem legnie i świat w jednym rzędzie!“
Tak tutaj nasi pielgrzymi wołali
W czasach saksońskich, którym myśmy dali
Nazwisko starych... Oparły się przecie
Trzy śmiertelności bijącéj w nie fali:
Rzym i Ruina, chociaż czas ją gniecie,
I świat, złodziei nora, albo jak tam chcecie!

CXLVI.

Prosty, poważny, podniosły, surowy,
Kościele wszystkich świętych, wszystkich bogów,
Gmachu Jowisza, tumie Jezusowy,[3]
Pełen spokoju, gdy u twoich progów
Padają łuki, państwa, a śród głogów
Człek ku popiołom pośpiesza! o zgonie
Swym ani myślisz! sierp czasu, bicz wrogów
Zdarł się o ciebie! ty modlitw ustronie!
Przybytku sztuk! o dumo Rzymu! Panteonie!

CXLVII.

Zabytku doby, która była świętsza,
Złupion, lecz cały! w twym kręgu się kryje
Boskość, co ludzkie tak przenika wnętrza,
I wzór dla sztuki! Z twéj kopuły
Blask dawnéj sławy temu, kto się wżyje
W stulecia Rzymu! ty jesteś kościołem
Dla tych, co przyszli z różańcem giąć szyję;
A kogo gienjusz dumném wabi czołem,
Dla tego masz posągi, co tu stoją kołem.[4]

  1. Swetoniusz opowiada nam, że Juliusz Cezar szczególnie był ucieszony dekretem senatu, pozwalającym mu wieniec laurowy przy każdéj nosić sposobności. Szło mu o to nie dlatego, aby pokazać, że jest zwycięzcą świata, ale dlatego, aby módz ukryć, że jest łysy. Cudzoziemcowi w Rzymie trudno pojąć tego rodzaju pobudkę i mybyśmy jéj nie zrozumieli, gdyby nam z pomocą nie przyszedł dziejopis. B.
  2. „W upadku i końcu państwa rzymskiego“ przytoczono to jako dowód, że Koloseum było jeszcze całe w czasie, gdy je z końcem siódmego lub początkiem ósmego wieku widzieli pielgrzymi anglosascy. Bliższe szczegóły dotyczące Koloseum, znajdują się w Notach historycznych. B.
  3. Jakkolwiek odarta ze wszystkiéj miedzi, oprócz pierścienia, który był niezbędny do podtrzymania otworu górnego; jakkolwiek wystawiona na powtarzające się pożary, jakkolwiek niejednokrotnie zalewana wodą rzeki i ciągle otwarta dla deszczów, rotunda ta zachowana jest tak, jak żaden inny, równéj starożytności pomnik. Z małemi zmianami stała się ona z świątyni pogańskiéj dzisiejszym kościołem, a jéj wgłębienia tak się dały do chrześcijańskich zastosować ołtarzy, że Michał Anioł, znakomicie obeznany z pięknem starożytném, użył ich jako modelu do kościoła katolickiego“. Forsyth’a „Włochy“ p. 137, wyd. 2. B.
  4. Panteon stał się dzisiaj przybytkiem, w którym poustawiano biusty wielkich, a przynajmniéj znakomitych mężów nowożytnych. Strugi światła które z szerokiego otworu górnego spadały ongi na koło bóstw, spływają dzisiaj na liczne zgromadzenie męczenników, pomiędzy któremi ten i ów otaczany jest przez ziomków czcią nieomal boską. O Panteonie patrz Noty historyczne. B.