Przejdź do zawartości

Strona:Jerzy Bandrowski - Kim był Ks. Józef Poniatowski.djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
23

pełnie podobne do tego, jakie ostatni król polski powierzył był swego czasu księciu, ale książę nie był już nieśmiałym młodzieńcem, lecz mężem dojrzałym, który, nabrawszy doświadczenia i hartu ducha, nie stracił jednakże nic ze swej młodzieńczej werwy a nawet wiary. Armja, którą książę Józef stworzył, powstała dzięki jego niezmordowanym staraniom i wysiłkom, przeprowadzanym rozumnie i z niewyczerpaną cierpliwością i wytrwałością. Ks. Józef wiedział, iż w ręce jego złożono siłę woli, siłę moralną narodu, z takim trudem wypracowaną w bojach i przyniesioną przez bohaterskie legjony, chciał ją tedy nietylko zachować, lecz i rozmnożyć. Kościuszko, przy całej swej zacności i czystości, nie myląc się zresztą w swym poglądzie na Napoleona, tej właśnie zdobyczy legjonów nie dostrzegał lub też nie umiał należycie ocenić, zrozumiał ją jednakże ks. Józef i odtąd jego znów imię aż do bitwy pod Lipskiem wypełnia bohaterskie karty dziejów wojsk polskich z tej doby.