Strona:Jerzy Żuławski - Ijola.djvu/74

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
GERTA.

Kochać będą ją rycerze,
kochać będą prości,
lecz jej łono, hej! nie wzbierze
rozkoszą miłości!

MARUNA.

To ja.

GERTA.

Będą dla niej ginąć ludzie
od męki serdecznej,
a jej życie przejdzie w nudzie
i w tęsknicy wiecznej...

MARUNA po chwili:

Czy to już koniec?

GERTA.

Była jeszcze jedna zwrotka, ale jej zapomniałam...

MARUNA.

Mówcie!

GERTA.

Pozna szczęście i kochanie
tylko w snu postaci;
lecz gdy jawą jej się stanie,
życiem to zapłaci...