Strona:Jerome K. Jerome - Trzej ludzie w jednej łodzi.djvu/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I wtedy zdejmie marynarkę i zacznie. Wyśle dziewczynę po gwoździe za sześć pensów, a następnie jednego z chłopców za nią, powiedzieć jej jakiej wielkości przynieść; i począwszy od tego zacznie stopniowo pracować i wprawiać w ruch cały dom.
— Teraz pójdziesz i przeniesiesz mój młotek, Will — będzie krzyczał — a ty przyniesiesz mi linję Tom i będę potrzebował drabiny, i lepiej żebym miał krzesło kuchenne, również; i Jim! Biegnij do pana Goggles i powiedz mu. — Tatusia najlepsze pozdrowienia i nadzieje, że noga jego ma się lepiej; i czy on zechce mu pożyczyć linjówkę.
I nie odchodź, Marjo, gdyż będę potrzebował kogoś, żeby mi potrzymał światło; i kiedy dziewczyna wróci musi wyjść znowu po kawałek sznura do zawieszania obrazów, i Tomie! — gdzie Tom? — Tomie, chodź tutaj, będę potrzebował ciebie, żebyś mi podał obraz.
I następnie podniesie obraz, i upuści go, i obraz wypadnie z ram i będzei się starał uratować szkło i skaleczy się i wówczas będzie biegał po pokoju, szukając swojej chustki do nosa.
Nie mógł znaleźć chustki, ponieważ była w kieszeni jego marynarki, którą zdjął i nie wie gdzie położył marynarkę i cały dom musi zaprzestać szukać jego narzędzi, a ruszyć na poszukiwanie jego marynarki, podczas gdy on będzie skakał (tańczył) wokoło i przeszkadzał im.
— Czyż nikt w całym domu nie wie, gdzie jest moja marynarka? Nigdy nie spotkałem podobnej kompanji (zgraji) przez całe moje życie — daję słowo nie spotkałem.