Strona:Jeden trudny rok opowieść o pracy harcerskiej.pdf/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Z PRZYGODY W PRZYGODĘ

Komenda Hufca przeznaczyła do wykonania projekt nocnych ćwiczeń Hufca dla starszych zastępów, opracowany i przygotowany przez Radę 4-ej Drużyny. Hufcowy ogłosił postanowienie, ale z wiele mówiącym uśmiechem pokręcił głową.
Pomysł był iście Hubertowski, zwarjowany: wyścig naprzełaj dwukołowych metalowych wózków polowych (hojny dar sąsiedniej fabryki dla harcerstwa pawłowskiego jeszcze na zlot spalski) obładowanych polowymi telefonami i zwojami przewodów (pożyczka wojskowa), oraz zawierających ekwipunek biwakowy. Rozkazy co do dalszej drogi ma wydawać telefonicznie stacja nadawcza.
Zastępy „Czwórki” i „Ósemki” wystartowały jako pierwsza zmiana w sobotę o g. 1715. Na prostej odrazu wysunął się na czoło wózek drużyny rzemieślniczej. Zboczem, poprzez rżyska toczył się, podskakując i widać było jak Roman i ogromny Mi-