Strona:Jean Webster - Właśnie Inka.pdf/196

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Było tak: Wczoraj Mira była w miasteczku po sprawunki z Miss Wadsworth — a sama wiesz, jaką „duenną“ jest Miss Wadsworth!
Inka niecierpliwie przytaknęła głową.
Każdy może ją wywieść w pole. I Mira, pod samym jej nosem zaczęła flirtować z pomocnikiem, sprzedającym wodę sodową.
— O! — oburzyła się Inka. — Jakież to — obrzydliwe.
— Jej na tem nie zależało, naprawdę. Chciała wprowadzić tylko w czyn zasady Z. S. S.
— Mogła sobie przynajmniej wybrać kogoś przyzwoitszego.
— Przepraszam, on jest zupełnie przyzwoity. Zaręczony jest z panienką sklepową z Bloodgood i wcale sobie nie życzy, żeby go pierwszy lepszy podlotek kokietował. Ale ty wiesz, jaka Mira Mertelle potrafi być natarczywa, kiedy się na kogoś uweźmie. Młody człowiek poprostu nie mógł się jej obronić. Był tak zakłopotany, że nie wiedział, co robi. Heli Pringle dał czekoladę pomieszaną z sarsaparillą i ona mówi, że to była strasznie okropna kombinacja. Schorowała się po tem tak, że nie mogła tknąć obiadu. A przez cały ten czas Wadunia siedziała sobie, uśmiechała