Strona:Jawy przez J. Krajoskiego.djvu/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
35

A ich postać się anieli
Jak Heruba z mieczem w dłoni.

Sympatyczna siła ducha,
Tak ogromna, przenikliwa
Że kto pieśni świętéj słucha,
Ten już siłę tę pożywa. —

I powoli i powoli,
Leje w piersi męztwo, wiarę,
A choć czara trudów boli,
Lecz powoli spełni czarę. —


∗             ∗

Choć sen zniknął — lecz na jawie
Moja siła nieomdlała,
Ja wam tego dowód stawię —
Mnie natura się wyznała,
Jakim ja was mieczem zbawię.

Lecz dziś bracia w jeden chór