Przejdź do zawartości

Strona:Jawy przez J. Krajoskiego.djvu/35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
33

A choć czara trudów boli,
Lecz powoli, spełni czarę.


∗             ∗

Tu sen zniknął — lecz na jawie
Senne widma stoją zbliska,
Urągając dumnéj sławie,
Zataiły swe nazwiska,
I bez sławy są na jawie.

Patrzcie — olbrzym przy olbrzymie,
Wznieśli święty wzrok do góry,
Myśl im Boska w oczach drzymie,
Z nią męczeństwo i tortury.

Bo kto myślą w Niebo strzelił,
I za myślą goni czynem;
Choć krwią z bracią się nie dzielił,
Ten Snów moich jest olbrzymem.

W święte koło ten zaklęty,
W nieśmiertelne płynie kręgi;