pali Piotrogpród, on bez niczyjej pomocy weźmie do niewoli cały rosyjski sztab generalny. W dziejach naszego pułku dokona takich czynów, że po wojnie na cześć kadeta Bieglera śpiewane będzie „Te Deum“.
Szwejk słuchał uważnie, a potem rzucił jakby od niechcenia:
— Jak kto umie pisać, to naspisuje czasem takich głupstw najrozmaitszych, że uwierzyć trudno.
Wyjął paczkę tytoniu, przykląkł przy ławce i krając tytoń na zaczął wyśpiewywać:
W Brnie przy świeżym piwku — holariholaho
Tańcowały dwie dziwki — holariholadrila.
I ja także tam byłem — holariholaho
Jedną sobie namówiłem — holariholadrila.
Złotówczynę jej dałem — holariholaho
Całą noc ją kochałem — holariholadrila.
Do szpitala mnie zabrali — holariholaho
Badali, oglądali — holariholadrila.
A pan doktór się pytał — holariholaho
U jednej zdrowej dziwki — holariholadrila.
W Brnie, przy świeżym piwku — holariholaho
U jednej zdrowej dziwki — holariholadrila...
Czechosłowacki Wojskowy Instytut Naukowy zbiera obecnie wszystkie piosneczki i gadki żołnierskie, jakie powstały podczas wojny światowej. Niechże skorzysta i z tej piosenki dobrego wojaka Szwejka.