Strona:Janusz Korczak - Kajtuś czarodziej.djvu/244

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ SZESNASTY.
Powrót do domu. — Kajtuś poznał wroga. — Katastrofa kolejowa. — Spowiedź i śmierć detektywa.

Myśl!
Silna, młoda, jasna i gorąca.
Myśl!
Własna, hojna, dzika i zuchwała.
Myśl czarodziejska!... Myśl słaba, senna i lękliwa.
Myśl leniwa, bezsilna, bezbronna...
Kajtuś widzi i słyszy, oczy ma otwarte. Ale myśl jego śpi. Nic go nie obchodzi.
Ani się cieszy, ani smuci. Wszystko mu jedno.

Pokój zabaw Kajtusia — to ogromna sala z dachem szklanym. W sali tej różne pokoje.
W jednym pokoju forteca i żołnierze. Armatki, małe samochody, małe wagony, poruszane elektrycznością. Piechota, czołgi, konnica. — Ten pokój dwa dni mu się podobał.