Strona:Janusz Korczak - JKD - Internat. Kolonje letnie.djvu/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

4. Kodeks sądu koleżeńskiego wydaje mi się niewykończoną, ale pomyślną próbą unikania ogólnie stosowanego systemu kar i represji. — Ilość kar doraźnych, więc przypadkowych, znakomicie zmalała.
Tortura przeżyła się. Jest dziś zbędna. Może zamknięcie — więzienie w wielu przypadkach jest niepotrzebne? Zresztą czujność prawa wzrosła. Nie wystarcza już kryminałów dla wszystkich osobników ujemnych za wszystkie czyny występne.
Może zacząć od sądów dla nieletnich i młodemu delikwentowi przebaczać (paragrafy niżej 100), albo powiedzieć: „postąpiłeś niesłusznie, źle, bardzo źle“ — niezawsze wzywać rodziców.
Nie wiem — daleko sięgam.

5. Jaki jest mój dzisiejszy stosunek do dziecka i społeczeństwa dziecięcego — wyjaśnia broszura: „Prawo dziecka do szacunku“.
Jak w głównych zarysach wygląda samorząd, dać może pojęcie książeczka Marji Falskiej: „Nasz Dom“.
Dziesięciolecie samorządu, jego historja — to poważne studjum. Niestety, czasu nie mam —