Strona:Janusz Korczak - Dziecko salonu.djvu/199

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

miała być siostrą miłosierdzia w tym domu... I żeby was już nie było, bo to straszny wstyd.
— Dla kogo?
— Bo ja wiem: chyba dla was i dla nas.
— A bo my nie takie same, jak inne?... Ty może także sobie myślisz. Jak przyjdzie który, to tak nadokucza, a jeszcze może i nic nie da. A doktór, a policja... To się tylko nazywa lekki chleb.
— Ja wiem... wiem... wiem...
14 grudzień.
Za wiersze i nowelkę dostałem z kalendarza siedm rubli.
Mam lekcje u właściciela garkuchni za obiady.
Jest mi zupełnie dobrze.
Wikta pokazała mi kartkę, którą jej na kępie w lecie, wyciągnęła biała myszka:
„Wagi     N 5     księżyc
„Pozostajesz za często w samotności i jesteś osobą zbyt czułą. Niepokój o twoje zajęcie trapi cię bardzo, trzeba mieć odwagę. Wkrótce otrzymasz pochlebne wiadomości, z których dowiesz się o zdradzie, w którą cię usidlał ktoś w kim miałaś zaufanie; będziesz trjumfować nad twoimi wrogami i wykryjesz tych, którzy ci chcą szkodzić; twój planeta wskazuje na przeciwieństwo, lecz to nic nie znaczy.
„Twój horoskop zwiastuje ci szczęście, lecz w tem co on przepowiada, trzeba czekać zdarzenia. Pilna praca wyrwie cię z niebezpie-