Przejdź do zawartości

Strona:Jantek z Bugaja - Blade kwiaty z wiejskiej chaty.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
53
Blade kwiaty z wiejskiej chaty




Srebrny pierścień.

Idąc we świat, gdym kochane
Dziewczę me żegnał,
Ciesząc smutne, zapłakane,
Srebrnym pierścień dał.
Mówiąc: „Nie płacz moja droga,
Otrzyj drogie łzy,
Ja przysięgam wobec Boga,
Jednaś dla mnie ty.
Miłość czystą, nieskalaną,
Zawsze w sercu noś,
Bądź mi wierną ukochaną,
Boga za mną proś.
Ja powrócę, moja droga,
Otrzyj drogie łzy,
I już zawsze, wobec Boga,
Będziem ja i ty!“
Rzekła: „Kocham! wiernam tobie,
Świadkiem Bóg, te łzy,
Czekać będę cię w żałobie,
Aż powrócisz ty.
Na mym palcu srebrny pierścień,
Zawsze będzie lśnić,
Póki życia mego, cierpień
Snuć się będzie nić.“