Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom V.djvu/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bywamy tu w imieniu całego królestwa Polskiego, i o dokonanym wyborze twej Książęcej Miłości publicznie oznajmujemy, z prośbą, abyś na Niedzielę przed dniem Ś. Mikołaja do miasta Krakowa, gdzie królowie Polscy zwykli się koronować, osobiście przybyć raczył, i z rąk biskupów przyjąć koronę i królewskie namaszczenie. Nie chciej, Miłościwy Książę, czynić w tej mierze żadnej zwłoki, dla królestwa Polskiego wielce szkodliwej, ani nas odprawiać bez pewnej i zaspokajającej odpowiedzi. Tak stanowcze wzięliśmy poselstwo do ciebie Miłościwy Książę, że znakomitszych rodem i znaczeniem posłów nie masz się już więcej w tym celu spodziewać. W razie uchylania się twego, naród byłby zmuszonym, z obawy narażenia królestwa na wnętrzne niezgody, innego sobie króla obmyślić. Przestań Miłościwy Książę łudzić się próżną nadzieją, że Władysław król dotąd żyje. Nikt zapewnie nad nas goręcej tego nie pragnie, bowiem śmierć jego nie tylko dla nas bolesną ale nawet stała się zgubną. Ale gdy rok upłynął cały, a w ciągu jego nikt się nie zjawił, ktoby wiedział i świadczył dowodnie o jego życiu, my już raczej mamy go za straconego niżli żywego. A nadto naród nasz, z Opatrzności Bożej obszerny i mnogi, potrzebuje koniecznie rządcy. Chociażby nawet król Władysław zostawał w niewoli, albo z umysłu się ukrywał, nikomu nie przystało więcej jak tobie zasiąśdź jego stolicę i królestwem Polskiém jako téż krajami jemu podległemi rządzić. Nie powinieneś lękać się z tej przyczyny niczyjego sarkania, ani zarzutów dumy i próżności, które na ciebie spaśdź nie mogą, chociażby Władysław żywy do nas powrócił, ale owszem największej spodziewać się pochwały, za zachowanie mu ojczystego królestwa, do którego obadwaj dziedziczne macie prawa; innemu możeby to za złe poczytano. Zaczém prosimy cię i błagamy, Miłościwy Książę, abyś raczył łaskawie skłonić się do przyjęcia rządów królestwa Polskiego, i sprawował je mądrze a sprawiedliwie na chwałę Bożą, na pociechę ludów chrześciańskich, a zagładę pogan i barbarzyńców.“

Kazimierz postanowienie swoje co do przyjęcia rządów królestwa odkłada do przyszłego sejmu.

Po wysłuchaniu poselstwa, Kazimierz książę Litewski naradzał się z swoimi w osobności przez dni kilka. A lubo w duszy chętnie się skłaniał do zadosyć uczynienia żądaniu poselstwa i przyjęcia rządów królestwa Polskiego, wstrzymywała go atoli z jednej strony nadzieja, że brat jego Władysław zostawał może przy życiu, z drugiej rady przeciwne Litewskich panów, którzy przekładali swoje obawy, aby po wydaleniu się ksią-