Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom V.djvu/118

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

panowała na ów czas gorączkowa zaraza; a nadto w całém królestwie nakazał pospolite ruszenie, i wojenną zapowiedział wyprawę. Sam zaś z Gniezna udał się do Sieradza, gdzie w dzień Ś. Bartłomieja miał być złożony zjazd walny, ponieważ wszyscy prałaci i panowie jednomyślnie oświadczyli, że nie pójdą na wyprawę, jeżeli król na rzeczonym zjeździe Sieradzkim nie zatwierdzi wprzódy praw i swobód królestwa.

Litwini znowu na zjeździe Sieradzkim dopominają się natarczywie o ziemię Podolską i Łucką, odnawiając wcielenia ich do królestwa Polskiego.

We Środę, w przeddzień Ś. Bartłomieja, Kazimierz król wyjechawszy z Kalisza (dokąd przybyli Konrad książę Oleśnicki i Władysław książę Cieszyński obiecywali mu pomoc osobistą i posiłki przeciw książęciu Opolskiemu) udał się do Sieradza, gdzie miał być złożony zjazd walny. A lubo zebrali się nań wszyscy prałaci i panowie królestwa Polskiego, Zbigniew atoli kardynał i biskup Krakowski z umysłu nie przybył. Nieobecność jego wszystkich żywo dotknęła, nie było bowiem w owe czasy męża zacniejszego i sposobniejszego do rady publicznej; przeto nie tylko się na nię uskarżano, ale jej nawet złorzeczono. Przybyli na ten zjazd posłowie Litewscy, Andruszko Dowojnowicz i Michał Mintoltowicz. Ci wprowadzeni na radę w obecności króla, wyłożyli podobne pierwszemu poselstwo, które zdawało się raczej w Polsce niżeli na Litwie układane. Prośba ich była tej treści: „aby ich zostawiono przy całości granic, a zwłaszcza ziemi Podolskiej i Łuckiej, które książę Witołd posiadał, nie dopuszczą bowiem żadnego umniejszenia kraju. Użalali się na Polaków, że Niemirę chcieli skłonić do wydania im ze szkodą Litwy Łucka. Oświadczali, że pragną z królestwem Polskiém żyć w braterskim związku i równości, a nie służyć mu w poddaństwie; że nie chcą w żaden sposób do Polski być wcielonymi, ani jej podległymi; i woleliby wszyscy raczej zginąć, niżeli na to zezwolić, aby ich do królestwa Polskiego przydzielono i służyć mu kazano. Jeżeli więc te żądania odrzucone będą, oświadczali, że postarają się o innych sprzymierzeńców i przyjacioł, bez naruszenia wierności i posłuszeństwa Kazimierzowi.“ Na to poselstwo tak harde i wyniosłe, odpowiedziano z wielką łagodnością: „że Polacy nigdy Litwinów nie uważali za poddanych, ale za braci i przyjacioł; przyłączenie zaś Litwy do Polski nie było dla nich żadną ujmą, ale raczej zaszczytem. Co się tyczy ziem Podolskiej i Łuckiej, wiadomo, że te z dawien dawna należały do królestwa Polskiego, a książę Witołd posiadał je tylko z łaski króla dożywociem. Wreszcie królestwo Pol-