Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom IV.djvu/640

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i duchowieństwa wszelka cześć była okazywana. Wynurzywszy królowi Władysławowi na osobności powody, dla których przybył, począł obyczajem najroztropniejszego poradcy namawiać króla, tudzież prałatów i panów Węgierskich do zgody. Władysław król odpowiedział, „że od dawna szczerze jej pragnął, i słał po wiele kroć w celu zawarcia pokoju prałatów i panów obu królestw do królowej Elżbiety już-to do Presburga już do Jawrynu, przedstawiając wielorakie warunki zgody, których atoli królowa Elżbieta nie przyjęła.“ Oświadczył, że i obecnie gotów był przystąpić do układów, nawet z niejakiém praw swoich ustępstwem. Kardynał Julian, wyrozumiawszy jak najszczerszą w królu skłonność do zgody, udał się do królowej Elżbiety do Jawrynu, i zręcznemi namowy starał się wciągnąć ją do zawarcia pokoju. Nie mniej i królowa Elżbieta pragnęła zgody, z przyczyny niedostatku, który jej wielce doskwierał; wszystkie bowiem klejnoty i pieniądze gotowe, jakie miała, wydała na potrzeby wojenne, a nadto długi znaczne zaciągnęła. Zaczém strony obiedwie, skłonne zarówno do pokoju, poczęły różne czynić układy i przedstawiać warunki przymierza. Królowa Elżbieta żądała przedewszystkiém, „aby Władysław król zrzekł się prawa i tytułu do królestwa Węgierskiego, a pojąwszy w małżeństwo starszą jej córkę, rządy królestwa póty tylko sprawował, pókąd syn jej Władysław nie dojdzie lat piętnastu; przyczém służyć mu miała moc zupełna czynienia nadań, sprzedaży i zamian, działania we wszystkiém i zarządzania królestwem na wzór rzeczywistego króla i pana; na wynagrodzenie zaś strat, jakie poniósł w popieraniu swojej elekcyi na królestwo Węgierskie, ziemia Spiska ze wszystkiemi zamkami, miastami, miasteczkami i wsiami miała być na wieczne czasy wcieloną do królestwa Polskiego. Nadto dwakroć sto tysięcy złotych zapisane być miały królowi Władysławowi na ziemi Szlązkiej w posagu. Niemniej, co do ziem Ruskiej i Wołoskiej, które królestwo Polskie najsłuszniejszém prawem posiadało, iżby żadna na potém nie mogła być wszczynana wątpliwość, królestwo Węgierskie miało się ich zrzec i na zawsze odstąpić Polsce. Nakoniec, gdyby Władysław syn Alberta przed dojściem do pełnoletności albo bezpotomnie zszedł ze świata, Władysław dziedziczyć miał po nim królestwo Węgierskie.“ Oświadczała nadto życzenie swoje, „ażeby Kazimierz książę Litewski, brat rodzony Władysława króla, pojął w małżeństwo drugą córkę Elżbiety, a w posagu naznaczała mu sto dwadzieścia tysięcy czerwonych złotych gotowizną.“ Takie warunki chociaż królowi Władysławowi i jego ojczystemu królestwu zdawały się dość korzystnemi, i skłonny był król do ich przyjęcia, wszelako prałaci i panowie Węgierscy uważali to za rzecz sromotną, ażeby koronacyą króla Władysława i wiele wydanych już przez niego rozporządzeń odwoływać, co wy-