Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom IV.djvu/532

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Świdrygiełło wypędzony z stolicy zbiera wojska przeciw Zygmuntowi wielkiemu książęciu Litewskiemu, ale po doznanej porażce ustępuje, a król Zygmunt Korybut dostaje się w niewolą.

Prowadził pod te czasy Zygmunt wielki książę Litewski z Bolesławem Świdrygiełłą pamiętną wojnę, którą teraz opowiem.
Książę Bolesław Świdrygiełło nie mogąc tego ścierpieć, że go z stolicy Litewskiej strącono i wygnano, poduszczony namową, radami i obietnicami Zygmunta cesarza Rzymskiego i króla Węgierskiego, postanowił odzyskać utracone księstwo, do czego z wielu okoliczności silną brał otuchę. Większą bowiem część tego księstwa w swej władzy i posiadaniu dzierżył; wszystkie kraje Ruskie wiernie i z dziwną przychylnością mu podlegały. Nadto, książę Zygmunt Korybut, który w latach dawniejszych liczne w Czechach prowadził boje, za sprawą Krzyżaków Pruskich i przez ich kraje przybył mu na pomoc. Widząc bowiem, że jego znaczenie u Czechów upadało i przechodziło w pogardę, po długiém tułactwie, nieświadomy dokąd się miał udać, a obawiający się podróżować krajem Pruskim, przez królestwo Polskie udał się do książęcia Świdrygiełły. Ten znając od dawna jego uczciwość, a w sprawach wojennych doświadczenie i biegłość, z przybycia jego wielce się uradował; tuszył bowiem, że mu w zamierzonych wyprawach i bojach wielką stanie się pomocą. Krzyżacy wreszcie, z któremi związał się był od dawna sojuszami i przymierzem przeciw Polsce, obiecywali mu znaczne posiłki w ludziach i pieniądzach, w nadziei, że jeśli zwycięztwo otrzyma i książęcia Zygmunta zepchnąć zdoła z stolicy Litewskiej, mieć będą od niego przeciw królestwu Polskiemu walną pomoc i wsparcie. Zebrawszy zatém z Rusinów, Tatarów, Czechów i Ślązaków potężne wojsko, wtargnął rzeczony książę Świdrygiełło około święta Wniebowzięcia potajemnie do Litwy, ażeby tém łatwiej podszedł i owładnął nieprzyjaciela, któremu był mistrz Inflantski wraz z marszałkiem i wszystkimi komturami Inflant, tudzież wojskiem mistrza Pruskiego, złożoném tak z krajowych i obcych zaciągów, jako i własnego żołnierza, przybył w posiłku, i nad temi połączonemi siły dano dowództwo książęciu Zygmuntowi Korybutowi. Wielki kniaź Litewski Zygmunt, który wiedział dobrze o tém wszystkiém, zebrał z Litwinów największe jak tylko mógł siły; wszelako, czując się nierównie słabszym, i wiedząc, że wielu było niechętnych mu Litwinów, tych zwłaszcza, którym ojców, braci lub krewnych wymordował, wielu zaś sprzyjających książęciu Świdrygielle, przez liczne poselstwa i listy namawiał usilnie, prosił i błagał Władysława króla Polskiego, „aby mu w tak niebezpiecznym