Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom IV.djvu/256

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Po uwolnieniu Pragi od oblężenia, Czesi, za dzielną jej obronę przeciw orężowi Zyżki, Zygmunta króla Rzymskiego i Węgierskiego koronują na króla Czeskiego.

Zygmunt król Rzymski i Węgierski, zebrawszy z różnych narodów, jako to Niemców, Węgrów i Szlązaków, liczne i potężne wojsko, około dnia Ś. Jana Chrzciciela opuścił Wrocław, i przez Świdnicę i Kłocko ruszył zbrojno do Czech, a niebawem stolicę Pragę obległ. Był-to krok zręczny, acz dla Zygmunta niepomyślny, po wzięciu bowiem Pragi inne miasta snadnoby popoddawały się były zwycięzcy. Trwało oblężenie przez sześć tygodni; Prażanie, dzień i noc nie zamykając bram miasta, ciągłemi podjazdami, które im się szczęśliwie udawały, nękali oblegających Niemców. Nie przestali wreszcie na samych wycieczkach, ale sprowadziwszy Zyżkę, i oddawszy mu najwyższe dowództwo, oblegli zamek Wyszegrad, w którym dotąd trzymali się stronnicy króla Zygmunta (wydał go był bowiem Zygmuntowi Czenko, po dwa kroć zdrajca kraju, przekupiony datkiem) i wszelkiemi sposobami usiłowali go dobyć. A lubo wielu panów Czeskich przybyło królowi Zygmuntowi na pomoc, niektórzy jednak nie byli mu szczerze wierni i przychylni, a nawet wydawali Prażanom tajemne zamiary Zygmunta: zkąd oblężeńcy Prascy nabierali coraz więcej otuchy i śmiałości do stawienia królowi oporu, Niemcy zaś coraz częstszych klęsk doznawali. Zygmunt król widząc, że Pragi dobyć nie zdoła, wszedł z ludem zbrojnym do zamku Ś. Wacława i w dzień Ś. Jakóba Apostoła kazał arcybiskupowi Praskiemu Konradowi, rodem z Westfalii, koronować się i namaścić na króla Czeskiego. Po koronacyi atoli, nie mogąc znieść szemrania wojska, nalegającego o wypłatę żołdu, porzucił oblężenie, a wziąwszy z sobą włocznię Chrystusową i gwóźdź męki Pańskiej, tudzież inne świętości, relikwie, klejnoty, skarby i księgi miejscowe, złożone przez cesarzów Rzymskich i królów Czeskich w Pradze i zamku Karsten, na ów czas do niego należącym (co wszystko potém, przyciśniony potrzebą, posprzedawał albo potracił), zabrawszy nadto koronę Czeską, rozpuścił wojsko i wrócił do Węgier z wyprawy, w której nie zdziałał nic ważnego, ani poskromił zbuntowanych Czechów. Od tego czasu począł się mianować królem Czeskim. Po jego ustąpieniu, Prażanie poczęli z większą natarczywością dobywać zamku Wyszegradu. Zyżka w czasie pobytu swego w Pradze, za radą swoich kapłanów, postanowił poburzyć wszystkie kościoły zbudowane na cześć Świętych. Utrzymywał bowiem, że nie godziło się komu innemu, prócz Boga, stawiać świątynie. A tak, jednym zamachem wywrócone liczne w mieście Pradze klasztory i okazałe kościoły. Lecz gdy na to zżymać się poczęli Prażanie, u których świątynie