Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom IV.djvu/131

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Rok Pański 1412.
Król Władysław z Ernestem książęciem Austryi, przybyłym do Krakowa z szczupłym nader orszakiem, zawiera przymierze i związki powinowactwa.

Władysław król Polski, wróciwszy z łowów, któremi się przez cały adwent zabawiał w okolicy Goniądza, święta Narodzenia Pańskiego obchodził w Grodnie. Pod ten czas przybył do Krakowa potajemnie, przebrany i z kilku tylko towarzyszami, Ernest książę Austryi, chcąc z Władysławem królem Polskim wejść w przymierze i związki powinowactwa, dla zabezpieczenia się przeciw grożącej mu potędze króla Węgierskiego Zygmunta. Gdy się dowiedziano o jego przybyciu, i spiesznym gońcem dano o niém znać królowi przebywającemu na Litwie, król Władysław ruszył czémprędzej z Litwy do królestwa Polskiego, na przyjęcie rzeczonego książęcia Ernesta. A skoro stanął w miasteczku Proszowicach, nie zaspał długo, ale wstawszy w nocy, o świcie przybył do Krakowa, i pospieszył zaraz do domu, w którym Ernest książę Austryi miał gospodę; a wszedłszy do książęcia, jeszcze dobrze ze snu nie wytrzeźwionego, i zapytawszy go żartem, jak się mógł poważyć wjechać do jego królestwa i stolicy bez pozwolenia i ochronnego listu? przestraszonego z razu, powitał łaskawie i z uprzejmością. Naradzał się z nim potém książę przez dni kilka i układał, w jaki sposób mógłby zobopólne zawiązać przymierze i powinowactwo. Król Władysław, poślubiwszy mu dziewicę Cymbarkę, siostrzenicę swoję rodzoną, córkę Ziemowita książęcia Mazowieckiego, i dawszy jej bogaty posag w złocie, zawarł z nim, jak sobie życzył, i przymierze, i związki powinowactwa. Po odprawionych zatem przed zapustami godach weselnych w Krakowie, z wielką wspaniałością, dającemu żonę i biorącemu odpowiednią, rzeczony Ernest książę Austryi, wziąwszy od Władysława bogate wiano i inne osobiste upominki, puścił się w drogę z powrotem. A gdy dla szczupłego własnych ludzi pocztu obawiał się, aby go Zygmunt król Węgierski w drodze jaką zdradą nie zaskoczył, przydał mu król Władysław ku obronie sześciuset swoich dworzan, pod sprawą Piotra Szafrańca podkomorzego Krakowskiego, którzy go wraz z nowo poślubioną małżonką Cymbarką aż do Neustadt (Nova civitas) w Austryi odprowadzili. Tam wyprawił wielką uroczystość dworską; a nagrodziwszy rycerzy Polskich, którzy mu towarzyszyli, odesłał ich tąż samą drogą przez Wiedeń i Morawę do Polski, z oświadczeniem niewygasłej dla króla Władysława wdzięczności za wyświadczone mu dobrodziejstwa. Z tego małżeństwa Ernesta i Cymbarki w późniejszym czasie naro-