Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/236

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

szczepieństwo), pogromiwszy i zniosłszy w jednej bitwie wojska królowej, osłabioną latami Joannę poduszką do twarzy przyłożoną udusił.

Rok Pański 1351.
Litwini ziemie Lwowską, Bełzką, Chełmską i Brzeską pustoszą, i podchwytują tameczne zamki: ale wnet Kazimierz król odpiera ich orężem i kniazia Litewskiego bierze w niewolą.

Książęta Litewscy widząc, że tylokrotne spustoszenia krajów do królestwa Polskiego należących uchodziły im bezkarnie, do większej jeszcze posunęli się zuchwałości. Zebrawszy albowiem liczne wojsko z Litwinów, Rusi, Tatarów i innych narodów przez siebie ujarzmionych, podstąpili pod Lwów; a lubo nie pokusili się o zdobycie miasta i zamków Lwowskich (już bowiem Kazimierz król Polski obwarował je był silnemi i wysokiemi murami i rowami znacznej głębokości) wszystkie atoli wsie i miasteczka okoliczne splądrowali, ludzi i mieszkańców tu owdzie pomordowali, część zabrali w niewolą, i na okół rozpuścili pożogi. Z ziemi Lwowskiej ruszyli potém pod Bełz, a dobywszy zamku Bełzkiego, podstąpili z wojskiem pod zamki Włodzimierski i Brzeski, i długo do nich szturmowali; a gdy król Kazimierz nie przysłał oblężeńcom posiłków, obadwa zamki do poddania się zmusili, i cztery obszerne i żyzne powiaty, Bełzki, Włodzimierski, Chełmski i Brzeski, oderwali od królestwa Polskiego, uczyniwszy się ich właścicielami i panami. Z tych już zamków, z których jeden, to jest Brześć, Kazimierz król Polski murem ceglanym począł był umacniać, Litwini otwartą mieli drogę do ustawicznych na królestwo Polskie napadów. Wprzódy bowiem, nim zamek Brześć opanowali, trudny i niebezpieczny był dla nich przystęp do Polski, i często pod tą twierdzą albo klęski doznawali, albo przymuszeni byli rzucać zagarnione zdobycze. Jakoż zamek ten z położenia obronny, ma ku granicom Polskim rościągające się bagna i błotniste zatopy, tudzież rzekę Bug, która w tych miejscach nie wiele nastręcza do przebycia brodów, i z przyrodzenia swego tak silnie jest obwarowany, że go można uważać jakby za port i wrota do krajów Litewskich i Rusi. Alić naostatek Kazimierz król Polski, wsparty posiłkami Ludwika króla Węgierskiego, ruszył z wielką wyprawą przeciw Litwinom, a pobiwszy ich wojska, opanował zamek i ziemię Włodzimierską, a nadto książęcia Litewskiego Kiejstuta w stoczonej z nim z osobna bitwie poimał jeńcem. Ten z wszystkimi bracią swoimi, książęty Litewskimi, i krajami które mu podlegały, obiecawszy