Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/210

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

miał jedyną z pierwszej żony Anny, córki Gedymina książęcia Litewskiego, oddał mu w małżeństwo. Według warunku w ślubnej umowie zastrzeżonego, rzeczony Bogusław książę Szczeciński, z dwoma rodzonymi braćmi, Barwinem i Warcisławem, obowiązał się aktem publicznym i uroczyście zaprzysiągł, że Kazimierza króla przeciw wszystkim nieprzyjaciołom, a zwłaszcza mistrzowi i zakonowi Krzyżaków Pruskich, w każdej potrzebie i wojnie wspierać będzie orężem wiernie i przychylnie, jako ojca i pana, i na każdą wyprawę dostawi królowi Kazimierzowi i koronie Polskiej czterechset kiryśników (galeatos) i sam osobiście w pomoc im przybędzie, a nigdy rzeczonego Kazimierza i królestwa Polskiego nie opuści tak w pomyślności jako i niedoli. Po takiej umowie i zapewnieniu, w mieście Poznaniu, w dzień Ś. Macieja Apostoła, który w poście przypadał, Kazimierz król Polski wyprawił gody weselne z wielką okazałością, a na wiano rzeczonej dziewicy Elżbiecie i oblubieńcowi jej książęciu Bogusławowi dwadzieścia tysięcy grzywien szerokich groszy Praskich, krom bogatej a przepysznej wyprawy w naczyniach złotych i srebrnych, szatach, koniach i innych rzeczach i klejnotach, i gotowej brzęczącej monecie, jak na króla tak wielkiego córkę za mąż wydającego przystało, naznaczył. Wzajemnie, na zawdzięczenie takiego posagu, książę Bogusław nadał rzeczonej Elżbiecie i zapisał niektóre zamki, miasta i wsie w swojej ziemi Pomorskiej, dwa tysiące grzywien czystego srebra rocznego dochodu przynoszące.

Królewic Węgierski i Czeski wyprawiają się zbrojno na Litwę: ale gdy się nie kwapią z spustoszeniem kraju, Litwini tymczasem ziemie Sambieńską i Inflantską pustoszą i pożarami niszczą.

Ludwik król Węgierski, Jan Luxemburski król Czeski, Karol margrabia Morawski, hrabia v. Hallis, i wielu innych znakomitych mężów, zamierzywszy wyprawę przeciw Litwinom, na ów czas dziczy barbarzyńskiej, z swemi siłami zbrojnemi do Prus wkroczyli. Mistrz Pruski Ludolf König, widząc zebraną tak groźną potęgę, wskazał do mistrza Inflantskiego, aby bez obawy uderzył na Żmudzinów, to jest Barchonów, Ejstkonów i Ossolińców, którzy porzuciwszy wiarę chrześciańską, własnych nawet starostów i wszystkich chrześcian u nich zamieszkałych pomordowali. A gdy mistrz Inflantski wkroczył do rzeczonej ziemi, ruszył także mistrz Pruski wraz z królmi rzeczonymi do Litwy, aby ją splądrować. Litwini tymczasem, kiedy ich ziemię plądrowano, wtargnęli całą potęgą swoją do ziemi Sambieńskiej, i rozszerzyli w niej spustoszenia. Zaczém