4. Z pomiędzy ozdób służących do stroju: różne łańcuchy złote — manele, czyli bransolety złote — noszenie z dyamentami, czyli kosztowne naszyjniki — obręcze, obrączki srebrne, czyli pasy białogłowskie o różnych ogniwach i cętkach, złociste, pancerzowe i białe litwerkowe — paski srebrne męskie pozłociste, o różnych ogniwach i sztuczkach — pasy rzemienne z cętkami, czyli blaszkami wypukłemi, i zamklami srebrnymi — zwile, czyli wisiory — pierścienie złote, z dyamentem, rubinkiem, turkusem, szafirem i żabim kamieniem — sygnety złote, niekiedy z herbem — zamkle srebrne do pasa — złoto do noszenia piórek (przy kapeluszach pań). — Z pomiędzy dewocyonaliów figuruje raz jeden: „Św. Jana głowa złota, ważąca 9 czerwonych złotych“.
Niektóre z owych przedmiotów, srebrnych i złotych, sięgały niezawodnie czasów Zygmunta I. i Zygmunta Augusta, skoro już podówczas (1607–1630) nazywano je starymi lub staroświeckimi. Bądź co bądź, to ustawiczne borgowanie towarów i zastawianie za nie rozmaitych kosztowności, znamionuje wybornie wiek i ducha czasu. Z podobnymi zapiskami trudno się spotkać nawet w Pamiętnikach z XVII. wieku: Stanisława Oświęcima, Jana Poczobuta, Mikołaja Jemiołowskiego i Jana Paska. Z tego powodu dyaryusz Jerzego Tymowskiego, typowego kupca polskiego, jest niezmiernie ciekawym i cennym dokumentem do poznania życia domowego szlachty sandeckiej, w epoce panowania Zygmunta III.