Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/282

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   29   —

W r. 1626 zapadła uchwała: „Kiedy do cechu przyjdą kuśnierki, aby też nie podsiadła młodsza starszej. Niechaj powie każdej mąż doma, która podle której ma siedzieć, jako sami siadamy“[1].
„Któryby brat nie powiedział żonie swej, a przyszłaby do cechu na piwo braterskie, a nie posłali po nią, tedy mu przepada 4 funty wosku.“
„Aby żaden brat nie dozwalał robić tak partaczom, jak partaczkom, pod winą półkamienia wosku.“
„Postanawia się cena skór: czarną starą 24 gr., młodą 18 gr.; białą starą 20 gr., młodą 15 gr. Któryby się brat srożej ważył kupować, kamień wosku winy przepadnie.“
„Kiedy schadzka albo piwo braterskie, młodsi bracia aby stali przed stołem. Któryby brat odszedł od piwa, przepada mu 6 funtów wosku.“
W r. 1629 „panowie bracia upatrzywszy szkodę i utratę, którą przez nierząd cech ponosi, przychylając się do ustawy Imci pana podwojewodzego, uchwalili: Żeby żaden brat nie ważył się kupować skór na rynku, ani w ulicy, ani w bronie, ani w domu, ani na wolnicy[2] przez wszystek tydzień, krom dwóch braci na to deputowanych: Stefana Cholewicza i Wojciecha Lakslarowicza. A któryby się ważył albo żona jego, takowy winy da 10 grzywien panom rajcom spólnie z cechem, krom jarmarku.“
Skrzynia cechowa kuśnierska mieściła w sobie skarb braterski, o wiele znaczniejszy w porównaniu z innymi cechami, a to wskutek obyczaju, że nie pojedynczy brat, lecz cały cech wraz towar kupował. W r. 1598 wraz z długami u braci mieli kuśnierze w skrzynce brackiej 137 złp. 15 gr. Skarb bracki zasilały czasami zapisy pośmiertne. I tak n. p. w r. 1638 Walenty Szałwia, kuśnierz, zapisał cechowi 100 złp., „aby na każdy kwartał po kupie od nich dawszy obracali tę kopę na pia opera za jego duszę“[3].

Pojedynczym braciom pożyczano pieniędzy na mały popłatek, skąd mienie cechowe rosło. Komu nie dowierzano, musiał złożyć za-

  1. Po dziś dzień kuśnierki w niektórych miastach biorą czynny udział w rzemiośle, barwisto wyszywając kożuchy, lub przewłóczając barwistymi rzemykami. Za ten trud, zdaje się, miały dawniej prawo uczestniczyć w braterskich biesiadach.
  2. Wolnica (liberum forum) była na korzyść pospólstwa, czyli wolno było obcym przybywać i sprzedawać towary, zwłaszcza mięso, skóry itp. Stąd to wyrażenie: jarmark z wolnicą czyli sprzedażą przez obych. W Krakowie dotąd miejsce takiej sprzedaży zwie się: „na wolnicy“.
  3. Act. Scabin. T. 55. p. 723.