orły cesarskie po linię Beskidu i wciągnął cały ten obszar w obręb kordonu. Z początkiem sierpnia stało się zadość rozkazowi: orły i kordon przesunięto poza Nowy Sącz aż do wsi Mogilna w głąb Sandeczyzny, przyłączając ją do Węgier[1]. I tak dowiedziała się nie tylko Polska, ale i cała Europa, że ziemie te czysto słowiańskie, odwiecznie należące do korony polskiej, były właściwie własnością Madziarów, którzy je zapewne ze sobą przynieśli z Azyi!!
Pełnomocny komisarz, pan Török, zawezwał Uniwersałem z dnia 7. listopada szlachtę zajętej ziemi na kongres do Nowego Sącza w klasztorze norbertańskim 20. listopada 1770 r., a po odczytaniu aktu łacińskiego, spisanego na pergaminie, zażądał od zgromadzonych podpisu i ugody w następujących punktach:
1) Aby uznali cesarzowę Maryę Teresę za królowę i panią dziedziczną.
2) Aby postarali się o furaże, prowianty i kwatery, gdyż dla bezpieczeństwa kraju większy oddział wojska w Sandeckie nadciągnie. Wybrano komisarzami do tej czynności jednogłośnie: Stanisława Chwaliboga, komornika granicznego powiatu sandeckiego, Kazimierza Waligórskiego, regenta kancelaryi grodzkiej sandeckiej, i Jana Jaszewskiego, miecznika radomskiego.
3) Aby monety polskiej pozbyli się jak najprędzej lub zamienili takową na złoto, czyli monetę w krajach cesarskich kursującą.
4) Aby pasy graniczne czyli przejścia dla handlu i korespondencyi z krajem polskim zostały otworzone, gdyż o mil kilkadziesiąt już zaraza wygasła.
5) Aby żołnierze nie stali na kwaterze po dworach i plebaniach.
6) Aby przy orłach granicznych na warcie stojące roty były zmniejszone, gdyż za dużo drzewa wychodzi i lasy się pustoszą[2].
Na pierwszy i piąty punkt przystali obywatele jednogłośnie. Co się zaś drugiego i trzeciego dotyczy, dopominali się usilnie, ażeby więcej wojska w te strony nie ściągano, gdyż obywatele zachowują się spokojnie, gleba okolicy niepłodna, a obecna załoga: 900 piechoty i 320 konnicy jest wystarczającą. Domagano się też, aby moneta polska utrzymała się nadal. Na to ostatnie żądanie zgodził się wreszcie komisarz po długich kontrowersyach. Innych zaś spornych