Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/171

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Rozdział  VIII.
Od abdykacyi Jana Kazimierza aż do pierwszego rozbioru Polski. — Upadek miasta.
(1668—1772).

Jan Kazimierz wobec tylu klęsk, jakie ustawicznie za jego panowania spadały na Polskę, zrzekłszy się już na mocy pokoju w Oliwie 3. maja 1660 roku na zawsze tytułu króla szwedzkiego, nie mając przytem dostatecznej siły a przedewszystkiem powodzenia, ażeby zapanować nad powszechnym rozstrojem i zamętem w narodzie, złożył dobrowolnie koronę polską na sejmie warszawskim 16. września 1668 r. Od jego abdykacyi datuje się smutny upadek Polski. Miasta polskie, spustoszone i wyludnione przez wojny szwedzkie, już się więcej nie podniosły; mnóstwo zamków i świątyń spalonych uległo ruinie; rolnictwo, handel i przemysł upadły, a Polska nie podźwignęła się już nigdy do dawnej pomyślności. Tak samo i świetność nauk z czasów zygmuntowskich zastąpiły nędzne szkoły, w których uczono składania szumnych mów i wierszy na cześć panów, rzadko tylko na nie zasługujących[1]. Wszystkie te smutne przejścia i losy narodu polskiego podzielać musiał i Nowy Sącz.

Podobnie jak w latach 1656—1657 szlachta województwa krakowskiego wszystkie swe wytężała siły, „ażeby fortecy sandeckiej

  1. Mam pod ręką potężny i nader rzadki tom in folio współczesnych panegiryków łacińskich, wydanych w Częstochowie, Krakowie, Poznaniu, Warszawie i Zamościu, na cześć różnych dostojników duchownych i świeckich od 1667—1730. Jest to nigdy niewyczerpalny, prawdziwy magazyn najwyższego skażenia smaku, dziwacznych tytułów i napisów, napuszystych wierszy, do znużenia i przesytu przesadnych pochwał. Znajdują się tam również panegiryki na cześć dostojników sandeckiego grodu.