competierit, abiecta omni cunctatione integre et realiter reddere. In quorum omnium fidem ac testimonium evidentius, presentes manu propria Notarii nostri Conventus subscriptas, Sigillis nostris Conventualibus appensilibus roborari mandavimus. Datum in Conventu nostro Antiquae Sandecz, die vigesima quarta Mensis Ianuarii, Anno Domini Millesimo Sexcentesimo Primo.
Ego Iacobus presbyter, Notarius Conventus Autiquae Sandecz, Nomine Venerabilis Matris Abbatissae et totius Conventus eiusdem manu propria subscripsi.[1]
Oryginał na wielkim arkuszu pergaminowym, dobrze zachowany, w posiadaniu Dra Alexandra Czołowskiego we Lwowie. Wcięcia wskazują, że u dołu dokumentu zawieszone były na paskach pergaminowych dwie pieczęci, których dziś brak. Na zewnętrznej stronie dokumentu napis współczesny ręką notaryusza biskupiego: Anno Domini 1602 Die Veneris vigesima sexta mensis Aprilis per Illustrissimum ac Reverendissimum Dominum Bernardum Maczieiowski Episcopum Cracoviensem perpetualibus literis approbatum. Martinus Kłoczinski Curiae Actorum Suae Illustrissimae Celsitudinis Notarius subscripsit.
IV. Anna Lipska, ksieni starosandecka, za zgodą sióstr zakonnych wydzierżawia Marcinowi Łapce sołtystwo w Zagorzynie na 10 lat za 1000 złp. W Starym Sączu 20 stycznia 1640.
Za wiadomością i wyraźnem pozwoleniem Wielebnego w Panu Chrystusie Ojca, Jegomości Księdza Marcina Kłoczynskiego, Proboszcza u Bożego Ciała w Krakowie na Kazmierzu,[2] Wizytatora Klasztoru Starosandeckiego, stało się pewnie a nieodmienne postanowienie arendy, między Wielebną a Panu Bogu poślubioną Jejmością Panną Anną Lipską, Ksienią Starosandecką klasztoru i reguły Św. Klary, ze wszystkim konwentem sióstr do kapituły na zadzwonienie porządnie zgromadzonych z jednej strony, a Jegomościa panem Marcinem Łapką i Panią Maryną z Lipia Łapczyną
- ↑ Podpis notaryusza konwentu odmienną ręką.
- ↑ Z zakonu Kanoników Regularnych Lateraneńskich, których klasztor prawie jedyny na całej ziemi polskiej, utrzymał się jeszcze po dziś dzień w Krakowie. Ks. Marcin Kłociński († 1644) rządził chlubnie zakonem przez 33 lata. Nie żałując ani funduszów, ani swych zabiegów, przyprowadził kościół Bożego Ciała do tej świetności, w jakiej go dziś widzimy.