Strona:Jan Sygański - Analekta sandeckie.djvu/100

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Oryginał papierowy w posiadaniu Alexandra Czołowskiego we Lwowie. Pieczęć, jak na dokumencie nr. IV., ale niewyraźnie wyciśnięta. Wszystkie podpisy na tym dokumencie są własnoręczne. Na zewnętrznej stronie dokumentu napis współczesny: Intercyza Jegomości Pana Wielogłowskiego na Podogrodzie in an. 1684 usque ad an 1686; tudzież z XVIII. wieku: Ex Fascic. 34. Nr. 42.


VIII. Konstancya Jordanówna, ksieni starosandecka, za zgodą sióstr zakonnych wydzierżawia wieś Zabrzeż wraz z sołtystwem w Wietrznicy na 3 lata Konstantemu Moszczyńskiemu za 2.400 talarów. W Starym Sączu 6 marca 1701 r.

Za wiadomością i wyraźnem pozwoleniem Wielmożnego Jegomości Księdza Władysława z Mińska Opackiego, Archidyakona Krakowskiego, komisarza natenczas Konwentu Starosądeckiego Ichmość Panien Zakonnych Reguły Ś. Klary, stanęło pewne i w niczem nieodmienne postanowienie, między Przewielebną Jejmością Panną Konstancya z Zakliczyna Jordanowną, Ksienią Konwentu Starosądeckiego, i z całem zgromadzeniem Wielebnych Panien Sióstr do kapituły porządnie zgromadzonych z jednej strony, a Jegomością Panem Konstantym Moszczyńskim i Jejmością Panią Zofią Moszczyńską małżonkami z drugiej strony, w ten niżej opisany sposób: Iż Jejmość Panna Ksieni z całem zgromadzeniem swojem majętność konwencką Zabrzeż nazwaną z sołtystwem w Wietrznicach, z dworem i ze wszystkiemi tamże budynkami, sadami, chmielnikami, ogrodami, rolami łąkami, z poddaństwem do tej majętności należącymi, nic tam sobie nie zostawując, z młynem, browarem, robocizną, czynszami, posłuszeństwem poddanych, tak jako tych dóbr zażywał konwent, pomienionym Ichmość Panom Moszczyńskim od środopościa w roku teraźniejszym Tysiącznym Siedmsetnym Pierwszym do lat trzech nierozdzielnie po sobie postępujących, które się kończyć będą na tęż środopostną niedzielę w roku da Pan Bóg Tysiącznym Siedmsetnym Czwartym, za sumę złotych polskich Dwa Tysiące Czterysta monety srebrnej w Koronie idącej bez nadatku, talar po złotych sześć rachując, arenduje i do używania puszcza. A ta suma na trzy raty wypłacona być ma, to jest przy początku każdego roku na dzień środopostnej niedzieli po ośmset złotych do reki Jejmości Panny Ksieni za kwitem jej ręcznym, który takowej wagi być ma, jakoby aktami