wisiała w powietrzu: „szkice do Grunwaldu“, „Przysięga Witołda“, „Śmierć Wielkiego Mistrza Ulricha pod Grunwaldem“.
Wystawa miała niebywałe powodzenie. Przez jej sale przesunęły się mnogie tysiące elity społeczeństwa — Stykowie zbierali gratulacje od dygnitarzy państwa, ambasadorów, artystów i literatów.
Triumfy te przerwała niemiłosiernie wojna!
Dla Styki był jej wybuch impulsem do nowych działań. Inter arma silent musae. Więc Styka wierząc, że idzie wielka wojna narodów, prorokowana przez Mickiewicza, porusza całą Polonję paryską. Żona i córka Styki szyją sztandary z orłem białym dla polskich ochotników. Styka pisze projekt odezwy do Polonji amerykańskiej, przekonuje Władysława Zamoyskiego, Gasztowta, Gąsiorowskiego i kuzyna swego Fortunata Strowskiego, który miał ciągłą styczność ze sferami rządowemi i dyplomatycznemi. Rezultatem tej akcji była depesza wysłana z Bordeaux (dokąd Styka podążył za rządem francuskim) do kompatrjotów na ręce Smulskiego w Chicago: „Przysyłajcie dwadzieścia tysięcy Polaków na walkę z Teutonami. Polacy francuscy stoją już pod chorągwiami... okażcie się godni Kościuszki i Pułaskiego... święta sprawa Ojczyzny was woła“. Podpisani: pułkownik Józef Gałęzowski, Ignacy Paderewski, Fortunat Strowski i Jan Styka.
Styka w Bordeaux spotyka cały świat polityczny, lecz nikogo niema z polskich mężów stanu. Więc agituje na własną rękę — odwiedza naszych „bajończyków“ i po rozmowie z Władysławem Szujskim, duszą formacji, odnosi ich życzenie ministrowi wojny Millerandowi, którego zna bliżej. Otrzymują upragnionego wodza Doumica, lecz ten ginie w pierwszej bitwie prowadząc szeregi polskie. Po bohatersku ginie też już 29 listopada 1914 chorąży i wódz duchowy polskich wolontarjuszów Władysław Szujski. Chwile te pierwszych porywów wielkiej wojny uwiecznił Styka w obrazach: „Biały orzeł polski na froncie francuskim“ — prezydent Poincarè dekoruje sztandary polskiej dywizji w obecności R. Dmowskiego, Pichona oraz generałów Archinarda i Gourauda — i „Bohaterska śmierć Wł. Szujskiego 29 listopada 1914“. Należy tu także obraz: „Sen wolontarjuszów polskich w okopach francuskich“ (Alianci oswobadzają Polskę i Belgję). Do działalności z tej epoki, należą liczne prelekcje Styki, w których zaznajamiał szeroki ogół
Strona:Jan Styka.djvu/38
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.