Strona:Jan Lam - Idealisci.djvu/007

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ścijańską ponad poziom ziemski, wskazywał najpierw rozmaite przykłady niewiast, które idąc za tym najdoskonalszym wzorem, zajaśniały w blasku wielkiej świętobliwości. Wspomniał zwłaszcza obszerniej o owych niewiastach ewangelicznych, które podążyły do strzeżonego przez żołdactwo pogańskie grobu Chrystusa, ażeby ciało jego namaścić kosztownemi olejkami i rozmaitemi wonnościami Wschodu. W tem miejscu, zręcznie stosując ten przykład do dni naszych, kaznodzieja hojnemi pochwałami obsypał bogobojne damy, dbające o chwałę świątyni pańskiej.
— Niewiasto zacna i czcigodna! — zawołał zwracając się w stronę, w której klęczała pani Podwalska — niewiasto katolicka, która przyozdabiasz kwiatami przybytek pański, a jedwab i złotogłowie ścielisz u stopni ołtarza — nie zimny mur ty stroisz, ale ciało Syna Człowieczego, i dla tego będzie danem, że pierwsza ujrzysz cud wielki, cud zmartwychwstania!
W tej to chwili pani Podwalska, czując że wszystkie oczy wiernych były na nią zwrócone, wybuchem głośnego płaczu zdradziła do reszty pobożną swoją tajemnicę i nikt już nie mógł mieć najmniejszej wątpliwości, że ona była ową niewiastą, o której mówił ks. Stodolski.
Wątpliwości tej nie miała zapewne i pani hrabina Odborska, która także ofiarowała kwiaty do Matki Bokiej, ale te jako mniej piękne umieszczono w innej, pośledniejszej kaplicy. To też pani Odborska niedosłuchawszy kazania, wyszła z kościoła, i chora kazała się odwieść do domu, co wśród łez zauważała pani Podwalska, i co niewątpliwie spowodowało ją do większego łez wylewu, gdyż anielskie jej serce martwiło się zmartwieniem bliźniego, a więcej jeszcze grzechem, w jaki popadał ten bliźni — w tym wypadku hrabina Odborska — dając zazdrości przystęp do swojej duszy.
Nie będę zresztą obstawał przy tem, co bardziej martwiło panią Podwalską, mam bowiem pewność historyczną jedynie co do tego punktu, że źrenice jej pełne były łez jasnych, przez których kryształ ksiądz Zygmunt, gdy mówił