Strona:Jan Lam - Głowy do pozłoty Tom I.djvu/281

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i zdawało mi się, że rozmawiają już tylko półgłosem, a to Wprawiło mię W takie roztargnienie, że nie zrozumiałem i połowy nowych interesów, któremi mię obarczała pani Leszczycka. Była to sytuacya nieznośna: w rozdrażnieniu gotów byłem zrobić jakąś scenę W rodzaju tym, jaką w Żarnowie wyprawiłem z Pomulskim — ale tym razem byłoby się oczywiście gorzej skończyło. Na szczęście, Józio zrobił sp0strzeżenie, że jeżeli ciocia w ogóle chce dzisiaj jeść obiad, to chyba każe go podać sobie natychmiast, bo w hotelu można jeść tylko do trzeciej, i zostaje niespełna kwadrans czasu. Odłożyliśmy Więc wszystkie interesa na popołudnie i pożegnaliśmy się wszyscy trzej z paniami, mnie zaś jeszcze i w tej ostatniej chwili dostała się misya, abym odszukał kelnera i porozumiał się z nim, czy nie mógłby dać pani Leszczyckiej dwóch pokojów od frontu, ale za tę samą cenę, co od podwórza.
Pora obiadowa minęła już była W domu, W którym mieszkaliśmy; nie zostawało nam przeto nic, jak tylko pójść do restauracyi, dokąd nam towarzyszył p. Borodecki. Mógłbym był zresztą obejść się bez obiadu, apetyt opuścił mię bowiem na myśl, że wszystko to, czego doznaję, jest dopiero początkiem całego pasma rozmaitych goryczy, i że takich Borodeckich będzie coraz więcej, a jeden straszniejszy i niebezpieczniejszy od drugiego. Poco ich zresztą więcej? Ten jeden wystarczył już, aby mię uczynić nieszczęśliwym. Im bardziej porównywałem go z sobą, i jego położenie z mojem, tem rozpaczliwsze musiałem uczynić wnioski. O, macocho naturo, czemu nie dajesz każdemu z nas apolińskiej postawy, trzydziestu dwu lat i kancelaryi adwokackiej! P. Borodecki posiadał to wszystko, a nadto, był kuzynem ś. p. męża p. Leszczyckiej i mógł być pewnym protekcyi z tej strony. Wyrok mój wydany był z góry — sam, na miejscu Elsi, nie byłbym się ani na chwilę wahał W wyborze, nie czułem się uprawnionym do zrobienia jej najmniejszego zarzutu, gdyby wybrała pana Dominika, a przekonanie to, zamiast koić moją boleść, jątrzyło ją owszem.