Strona:Jan Lam - Głowy do pozłoty Tom I.djvu/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

niezbędna ze względu na potrzebę włożenia lub przyczepienia gdzieś nowo sprawionego kapelusza, właściwą jest rodzajowi żeńskiemu równie jak męzkiemu. Jeżeli skeptycyzm, cynizm i religijny indyferentyzm rozmaitych tak zwanych satyryków ośmielił się twierdzić, jakoby ta przestrzeń, dzieląca kark każdej dwunożnej istoty, nienależącej do rodu ptasiego, od jej pilśniowego, jedwabnego, lub słomianego wierzchołka, nawet u posłów, profesorów, marszałków, koncepistów itp. kwalifikowała się do pozłoty, to brak wychowania jest u nas dość wielki, by oprócz głów zdołano upatrzyć także główki, a często bardzo piękne główki, ozdobione misternie rozkudłanemi fryzurami, a jednak oprócz pudru i różu i pomady, potrzebujące jeszcze pozłocenia, i to w owem satyrycznem, niewalutowem znaczeniu. Kto więc przypuszcza istnienie głów do pozłoty, może bardzo łatwo być posądzonym o to, że nie przypuszcza, by i troska o rozmnożenie rodzaju ludzkiego, o kuchnię, o pranie i prasowanie bielizny, o cerowanie pończoch i o przyszywanie guzików do koszul, dała się pogodzić z badaniami pierwotnego brzmienia greckiej litery theta, z dochodzeniem przyczyny spadania aerolitów, z terapią zakażenia różnego, z śledzeniem rożwoju jestestw organicznych od komórki, monady, embryonu, aż do form skończonych i wyrośniętych, albo z matematycznem obliczeniem siły lokomobilów i wytrzymałości konstrukcyi z lanego lub kutego żelaza. W istocie człowiek taki prawdopodobnie jest przeciwnikiem emancypacyi kobiet, w jej obszernem pojęciu, jest tedy nieprzyjacielem płci pięknej, przyszłym kolektorem tysiąca koszówi koszyków! Ja zaś moi państwo jestem jeszcze młody (nie mam nawet pięćdziesięciu lat i pijam dużo wody), ja chciałbym się kiedyś ożenić, ja nie mogę zostawać pod ciężarem takiego oskarżenia! Kto zechce z pewną wyrozumiałością zastanowić się nad mojem położeniem, ten pojmie, dlaczego uprosiłem lub ubłagałem wydawcę o umieszczenie niniejszego, jakkolwiek obszernego i nienależącego do rzeczy „przedsłowia“ do Głów do pozłoty, ażebym mógł wszem wobec i każdemu z osobna oświadczyć,