Strona:Jan Lam - Dziwne karyery.djvu/190

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mają kursu, ale niebawem pójdą niezmiernie w górę na wszystkich giełdach, bo damy 6% superdywidendy. Ba; ale to mi przypomina, jakie ja kolosalne głupstwo zrobiłem przedwczoraj, nie spodziewając się, że będę mógł tak prędko potrzebować gotówki. Miałem pod ręką około 10.000 idealników, i dla przykładu i zachęty, umieściłem je w obligach Banku Filodemicznego. Tymczasem, wiesz pan najlepiej co się stało, dzięki pańskiej bezinteresowności...
Tu dr. Mitręga po raz dziesiąty od początku tej rozmowy uścisnął dłoń swego, jak go nazywał, przyjaciela, brata, i przysiągł, że do grobowej deski nie zapomni przysługi, ofiary raczej, jaką poniósł dla niego.
— Otóż — ciągnął rzecz dalej — sytuacya zmieniła się; potrzebuję urządzić się, wyekwipować, a te nasze kochane obligi zaledwie za sześć miesięcy będą mogły pokazać się na giełdzie, i żaden bank tymczasem nie chce ich lombardować. Zachodzę w głowę, co począć, żeby nie robić długów. Możebyś pan kupił odemnie moje Filodemy — albo raczej nie, nie sprzedam ich teraz — ale możebyś pan je wziął w... lombard i wygodził mi swojemi papierami? Dziwna to trochę propozycya, przyznaję, ale procent tu i tu będziesz pan miał zapewniony.
— Ależ, proszę pana, mam do mojej, a tem samem do pańskiej dyspozycyi 5000 nominalnych idealników, co wynosi nieco nad 4000 rzeczywistych. Temi mogę służyć bez żadnego lombardu...
Stanisław byłby może zaproponował swemu dobrodziejowi pożyczenie całego funduszu, który miał w ręku, ale od pewnego czasu wypłata miesięcznych honoraryów w kasie Orędowniczki weszła była na tory mniej regularne od zmian księżyca, i że w skutek tego nie będzie mógł posyłać matce punktualnie drobnej kwoty, ponad którą nigdy nic od niego przyjąć nie chciała. Dr. Mitrędze zaś niezmiernie było na rękę, że uczynny przyjaciel nie chciał przyjąć w zastaw obligów filodemicznych, były to bowiem obligi, na których stało wyraźnie, że Bank Filodemiczny, mając sumę 10.000 id. ubezpieczoną hipotecznie na dobrach Wielkie i Małe Znikło,