Strona:Jan Kasprowicz - Obraz poezji angielskiej T. 4.djvu/11

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.

    Żar nad Roslinem ponad żary
    Zrumienił w okrąg leśnie zręby:
    Hawthorndzkie widzą go pieczary,
    Drydenskiej puszczy widzą dęby.

    Kościół zamkowy cały w łunie,
    Roslińskich grób to jest rycerzy:
    Każdy z baronów miast w całunie,
    W zbroi, bez trumny, tutaj leży.

    Snać wszystko pali się dokoła,
    Zakrystja, ołtarz w ogniach płonie,
    Kolumn liściaste płoną czoła,
    Umarłych wojów płoną bronie!

    Goreją blanki i wierzeje,
    W rozety arkad strojne mury:
    Tak się to zawsze tutaj dzieje,
    Gdy ma z Saint Clairów umrzeć który.

    Dwudziestu panów na Roslinie
    Jest pogrzebionych w tym kościele,
    Morze ma tylko w swej głębinie
    Umiłowaną Rozabellę.

    Gromnice, dzwony, psalmów tony
    Wszyscy z Saint Clairów zmarłych mieli;
    Jęk li ponury wód i wichury
    To pogrzeb był lubej Rozabelli.