Strona:Jan Biliński-Nauczanie języka polskiego.djvu/119

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jemy ruchy głowy, rąk, nóg, ciała całego, kamienia, ptaka, zwierzęcia itd.
Będziemy starali się ujmować wrażenia słuchowe, powodowane przez wiatr: szumi, szeleści, huczy, wyje, ryczy, gwiżdże, jęczy, dyszy, wzdycha itd. Utworzymy osobną grupę zjawisk świetlnych na wodzie (mieni się, drga, igra, lśni itd.), w powietrzu, w miejscu zamkniętem, gdy światło nagle wpada w ciemność, przedziera się przez szparę itd.; osobną grupę będą stanowiły zjawiska kolorystyczne. Określenie te zaleca się ujmować zawsze w konkretne zdania, bo wówczas dopiero wartość wyrazu wyraziście występuje.
Dobrze będzie, jeżeli uczniowie będą posiadali zeszyty odpowiednio porubrykowane, w których będą zapisywali te określenia w miarę, jak się nasuną podczas lektury, podczas ćwiczeń w mówieniu, czy omawiania wypracowań piśmiennych.
Od czasu do czasu podyktujemy szereg zdań różnych, złączonych wspólnością bliskoznaczników, i będziemy się zastanawiali, dlaczego w tym wypadku użyto właśnie tego wyrażenia, a w innym innego pokrewnego.
Inne ćwiczenie. Ułożywszy listę bliskoznaczników będziemy dla każdego dobierali zdania, ale nie banalne, ogólnikowe, ale jak najbardziej konkretne i dostatecznie rozwinięte, następnie wstawiali w nie kolejno zestawione wyrazy, by zdać sobie sprawę, który w otoczeniu danych wyobrażeń najlepiej będzie odpowiadał, jak zmienia się wartość wyobrażeniowa i uczuciowa zdania. Będziemy na domowe ćwiczenia zadawali urabianie szeregu zdań do danej grupy bliskoznaczników, by na następnej lekcji kazać kilku uczniom odczytać, poprawiając, prostując, uzupełniając, bacząc, by cała klasa brała