Strona:Jadwiga Marcinowska - Z głosów lądu i morza.djvu/185

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

przekonanie. Wprawdzie np. duchowieństwo obrządku greckiego ze swego tu posterunku wyciąga zyski ogromne; (pielgrzymi składają nieprzeliczone opłaty i ofiary); jednak nie słusznem byłoby odnoszenie wszystkiego li tylko do tych względów.
Jest przekonanie.
I to się przyczynia do wytworzenia tu tej jedynej w swoim rodzaju atmosfery.
Bywają momenty wielkiego zaostrzenia; lecz i inne chwile, w których konflikty zdają się przygasać, odchodzą gdzieś w głąb i w dal.
Wtedy coś niezwykłego ma w sobie ten zespół obrządków i to splecenie tęsknot ludzkich najserdeczniejszych, ogromnych, wytężonych.
Zbaczajac jeszcze do stosunków panujących w tym świecie, dla sprawiedliwości nadmienić potrzeba, że zaborczością i zapamiętaniem odznacza się szczególnie duchowieństwo obrządku greckiego.
Ze strony katolików stróżami Grobu Pańskiego są nie księża świeccy, zależni od patryarchatu, lecz mnisi Franciszkanie.
Dozór nad zakrystyą łacińską wykonywa brat Władysław Markowski, Polak, od wielu lat pozostający na tym posterunku. Sympatyczna postać, pełna szczerości, energii i werwy.
Trzeba się oswoić z tą mroczną przestrzenią pełną zakątów, kaplic i ołtarzy; wtedy