Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/77

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nał postanowienia soboru nicejskiego. W sprawie zaś Aryusza nakazał nawet, iż ktokolwiekby znalazł pisma tego odszczepieńca i nie spalił ich, to miał śmierć ponieść. Podobnież Teodozy młodszy wygnał Nestoryusza na oazę egipską.
Do stronnictwa pogańskiego należało wiele starych arystokratycznych rodzin cesarstwa; wszyscy też zwolennicy dawnych szkół filozoficznych w jego szeregach pozostali. Patrzyło ono na przeciwników swoich z pogardą. Utrzymywało, że wiedzę nabyć można jedynie pracowitem gromadzeniem dostrzeżeń i ćwiczeniem rozumu ludzkiego.
Stronnictwo chrześciańskie twierdziło, że nauka wszelka znajduje się w piśmie świętem i w tradycyach kościoła; że w zapisanem objawieniu Bóg podał nam nietylko środki poznania, ale i wszystko, co chciał, abyśmy znali; że biblia przeto zamyka w sobie cały obszar, początek i koniec wszelkiej wiadomości; że duchowieństwo, z cesarzem w odwodzie, nie ścierpiałoby niczyjego wdania się w sprawy ducha ludzkiego.
Takim to sposobem zarysowała się tak nazwana nauka duchowna i świecka; tak to stanęły naprzeciwko siebie dwa sprzeczne obozy; jeden uznający za przewodnika rozum ludzki, drugi — objawienie. Pogaństwo szukało opory w zasadach swoich filozofów, chrześciaństwo w natchnieniu swych doktorów.
Kościół tedy występował jako posiadacz i sę-