Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/390

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

na świnię. Ogłaszano zakazy wylewania pomyj przez okna. W r. 1870 świadek naoczny, autor tej książki, pod koniec rządów papiezkich w Rzymie przekonał się, że, chodząc po zawalonych śmieciami ulicach tego miasta, należało daleko pilniej spoglądać na ziemię niż na niebiosa, chcąc zachować czystość swojej osoby. Aż do początków siedmnastego wieku w Berlinie ulic wcale nie zamiatano. Było prawo, żeby każdy wieśniak, przybywający wozem na rynek, odjeżdżając naładował wóz śmieciami.
Po zaprowadzeniu bruku zaczęto z mniejszem lub większem powodzeniem próbować urządzania ścieków i kanałów. Każdy myślący człowiek zrozumiał, że to było niezbędnem dla zachowania zdrowia, nie tylko po miastach ale i w domach pojedyńczych. Potem zaczęto oświetlać ulice. Z początku nakazywano, aby w oknach frontowych stawiano świece albo lampy; później próbowano zaprowadzenia latarni publicznych, jak to z wielkim pożytkiem zaprowadzono dawniej w Kordowie i Grenadzie; lecz dopiero w bieżącym wieku udoskonalono tę sprawę, gdy został gaz wynaleziony. Jednocześnie z latarniami na ulicach ulepszono urządzenie stróżów nocnych i policyi.
W ciągu szesnastego wieku wynalazki mechaniczne i ulepszenia w rękodziełach zaczęły wywierać znaczny wpływ na życie domowe i społeczne. Pojawiały się zwierciadła i zegary na ścianach,